Jak jesienne liście

Autor: Joanna Denko

Książka autorki pod tytułem „Jej oddech” zwaliła mnie z nóg i stała się książką bliską mojemu sercu. Joanna nie boi się poruszać w książkach trudnych tematów i gdy tylko dostałam możliwość przeczytania jej kolejnej książki zgodziłam się bez zawahania.

Mąż Łucji przez nieszczęśliwy wypadek zapada w śpiączkę. Czas mija niestety nieubłaganie, a z mężczyzną nie jest lepiej. Łucja próbuje pogodzić się z tym co się wokół niej dzieje, ale nie idzie jej to za dobrze. Jednak nie tylko jej życie się wali. Marcel po napisaniu swojej pierwszej książki staje się słynnym pisarzem. Niestety jego małżeństwo zaczyna się rozpadać. Postanawia poszukać wsparcia na Tinderze, który połączy go z tajemniczą Nadzieją. Co z tego wyniknie?

Myślałam, że książka zostanie w moim sercu na dłużej. Chciałam, żeby porwała mnie od pierwszych stron i sprawiła, że rozpamiętywałabym ją wiele, wiele miesięcy. Niestety tak się jednak nie stało co mnie szczerze zdziwiło.

Nie potrafiłam w ogóle wczuć się w uczucia, sytuację Łucji. Kobieta tkwiła w letargu, a potem nagle powróciła do życia. Nie było to dla mnie przekonujące. Też co chwilę myślenie o Tomeczku sprawiło, że książkę można byłoby skrócić o kilkanaście stron. Przytaczanie dwa razy tych samych fragmentów także sprawiało, że ich potem już po prostu nie czytałam.

Szybciej jestem w stanie wczuć się w sytuację Marcela. Zdrada, rozwód, miło...

Jaka jest Wasza ulubiona pora roku? ❤️

Trwa już jesień, za oknem powoli robi się kolorowo, więc był to idealny czas na książkę JAK JESIENNE LIŚCIE. Zaintrygowana tematyką miałam nadzieję na opowieść pełną emocji, walki o szczęście i powrót do normalności. Spodziewałam się, że końcówka wyciśnie ze mnie hektolitry łez, które będą mogły dołączyć do jesiennego deszczu za oknem😢

No cóż, ta powieść nie chwyciła mnie za serce i nie sprawiła, że pokochałam ją od pierwszych stron. Owszem, znalazłam w niej wiele tematów, które sprawiły, że współczułam bohaterom sytuacji życiowych, w jakich się znaleźli. Z czasem jednak zaczęłam czuć, że czegoś mi brakuje. Muszę przy tym zaznaczyć, że historia absolutnie nie jest zła. Jest przede wszystkim bardzo życiowa, wzruszająca, a to sprawiło, że w jakiś sposób się w nią wciągnęłam. Nie powiedziałabym jednak, że to moja ulubiona książka tego roku🤔

Po raz kolejny w przypadku tego wydawnictwa zwróciłam uwagę na interpunkcję, która działała chyba na własnych zasadach 🙈 Błędów było zdecydowanie mniej, niż w przypadku poprzedniej książki wydawnictwa, z jaką miałam styczność, jednak nadal trochę mi to przeszkadzało, bo przecinki pojawiały się momentami w absolutnie losowych miejscach😕

Nie jest to książka, którą koniecznie TRZEBA przeczytać - jeśli jednak szukacie książki, która idealnie wpisze się w jesienny, melancholijny klimat, to może być to całkiem niezły wybór na wieczór z kubkiem kakao lub herbaty❤️

...

„Jak jesienne liście” to historia dwóch małżeństw,które borykają się z trudnymi kłopotami.
Łucja cierpi w samotności po wypadku męża Tomka,który zapadł w śpiączkę.
Marcel i Pola coraz bardziej się oddalają od siebie…Dwójka dotąd nieznanych osób pozna się przez Tindera.Co los szykuje naszym bohaterom?

🍁🍂Poznana historia bohaterów sprawia,że serce łamie się na wiele kawałków.Walczą z losem,który wcale nie jest łaskawy.Przynosi im niezrozumienie,ból i samotność.Przez to nie potrafią znaleźć odpowiedzi na nurtujące ich pytania.Emocje towarzyszą nam od samego poczatku.Są nasycone ogromnym bólem przez stratą ukochanej osoby.

Nie jest łatwo zrozumieć niektóre wydarzenia,które dzieją się w naszym życiu.Dlatego pogrążamy się w rozpaczy i zapomnieniu.W takich chwilach poznajemy kto jest prawdziwym przyjacielem,który wesprze w kryzysowych momentach.Znadzie chwilę,by porozmawiać i wysłuchać.Bo „prawdziwych przyjaciół poznajemy w biedzie”
Dowiemy się również,czy duże pieniądze dają szczęście i miłość.

Gwarantuje,że powieść skłoni do nostalgii nad swoim życiem.Pomyślimy o tym kogo mamy obok siebie i jak bardzo trzeba to docenić.Bo nic w naszym życiu nie jest na zawsze.

Książka jest idealna nie tylko na jesienne dni,ale także na każda porę roku,by znaleźć ukojenie w chwilach słabości i niemocy.
Gorąco Wam ją polecam🍁🍂

Ja już zaczynam czytać kontynuacje losów bohaterów w powieści „Jak wiosenne kwiaty”💐