W baśni wkraczamy w prastary, słowiański świat. Specjalne miejsce w opowiadaniu pierwszym zajmuje bór, który zdumiewa różnorodnością form. W drugim akcja przenosi się do słowiańskiej wioski. Wszystko tu żyje i odczuwa. Zarówno drzewa, jak również zwierzęta i postacie ze świata dawnych słowiańskich wierzeń. Wszystko współgra, przeplata się ze sobą. Znajdujemy tu istoty widzialne i niewidzialne. Próbowałem ożywić ten dawno zapomniany świat naszych przodków.
Część pierwsza - Jak Dziad Borowy ze zbójami urządzał popas - koncentruje się na wojach germańskich, którzy podążają przez bór, by pojmać słowiańskiego kapłana, odpowiedzialnego za to, że nie mogą oni zdobyć małej słowiańskiej wioski gdzieś na pograniczu. Po drodze spotykają przeróżne istoty. A sam las daje im nauczkę.
Część druga - Zmagania z dusiołem - opowiada o walce z tytułowym dusiołem. Walczy z nim mały chłopiec, drugą walkę stacza czarownica. Są też wątki poboczne, jak spotkanie barda z wampirem.
Moim głównym celem jest stworzenie słowiańskiej baśni. Zainteresowałem się tą tematyką już w trakcie studiów. Podczas pisania pracy licencjackiej i magisterskiej poszukiwałem materiałów z tej dziedziny. Natrafiłem głównie na pisma historyczne, opracowania archeologiczne, literaturę popularnonaukową. Jednak najbardziej interesowały mnie mity, podania i legendy. Niestety na próżno szukałem ich w naszej literaturze, ponieważ nie istniały.
Moim śmiałym marzeniem jest popularyzacja właśnie takiej literatury, budowanie jej na tych znikomych źródłach jakie nam jeszcze pozostały. Wydaje mi się, że warto postawić na budowę naszej rodzimej fantastyki opartej na legendach słowiańskich. Przekazać ją następnym pokoleniom, które przyjdą po nas, by dorobek nasz był dla nich łatwiejszym polem do działania niż to czym my dzisiaj dysponujemy.
Mam nadzieję, że lektura będzie przyjemna.
Piotr Gulak
Szczęśliwy ten, w kim zapłonie żywa, silna miłość do dzikich drzew, do ptaków i zwierząt, kto je uważa za równe sobie urodzeniem i wie, że w zamian za jego miłość one mogą go również obdarzyć czymś bardzo cennym.
P. Mulford „Przeciw śmierci”
Część pierwsza - Jak Dziad Borowy ze zbójami urządzał popas - koncentruje się na wojach germańskich, którzy podążają przez bór, by pojmać słowiańskiego kapłana, odpowiedzialnego za to, że nie mogą oni zdobyć małej słowiańskiej wioski gdzieś na pograniczu. Po drodze spotykają przeróżne istoty. A sam las daje im nauczkę.
Część druga - Zmagania z dusiołem - opowiada o walce z tytułowym dusiołem. Walczy z nim mały chłopiec, drugą walkę stacza czarownica. Są też wątki poboczne, jak spotkanie barda z wampirem.
Moim głównym celem jest stworzenie słowiańskiej baśni. Zainteresowałem się tą tematyką już w trakcie studiów. Podczas pisania pracy licencjackiej i magisterskiej poszukiwałem materiałów z tej dziedziny. Natrafiłem głównie na pisma historyczne, opracowania archeologiczne, literaturę popularnonaukową. Jednak najbardziej interesowały mnie mity, podania i legendy. Niestety na próżno szukałem ich w naszej literaturze, ponieważ nie istniały.
Moim śmiałym marzeniem jest popularyzacja właśnie takiej literatury, budowanie jej na tych znikomych źródłach jakie nam jeszcze pozostały. Wydaje mi się, że warto postawić na budowę naszej rodzimej fantastyki opartej na legendach słowiańskich. Przekazać ją następnym pokoleniom, które przyjdą po nas, by dorobek nasz był dla nich łatwiejszym polem do działania niż to czym my dzisiaj dysponujemy.
Mam nadzieję, że lektura będzie przyjemna.
Piotr Gulak
Szczęśliwy ten, w kim zapłonie żywa, silna miłość do dzikich drzew, do ptaków i zwierząt, kto je uważa za równe sobie urodzeniem i wie, że w zamian za jego miłość one mogą go również obdarzyć czymś bardzo cennym.
P. Mulford „Przeciw śmierci”