Mrożący krew w żyłach reportaż z życia handlarzy narkotyków na przedmieściach Buenos Aires. Kiedy piętnastoletnia Alcira wychodzi za mąż, nie podejrzewa nawet, że jej wybranek okaże się handlarzem narkotyków, a ona szybko przejmie po nim pałeczkę i rozkręci własny interes. Nie wszyscy bohaterowie książki argentyńskiego dziennikarza mają szczęście dożyć takiej chwili: niektórzy giną młodo, pozostając na usługach silniejszych i bardziej przebiegłych mocodawców. W książce Cristiana Alarcona słychać głosy różnych osób: kobiet i mężczyzn, mieszkańców przedmieść Buenos Aires, uwikłanych w handel narkotykami i związaną z tym nieodłącznie przemoc. Niektórzy się tu urodzili, inni przybyli z Boliwii, Wenezueli, Peru. Są wśród nich i drobni złodziejaszkowie, i zagubieni złoczyńcy, i byli członkowie Świetlistego Szlaku. Słychać także głos policjanta, który po latach ścigania przestępców zrezygnował z pracy, nie chcąc ulegać układom i korupcji. Alarcón nikogo nie ocenia, nie dokonuje łatwych podsumowań. Słucha i zapisuje ludzkie historie, które z różnych stron rzucają światło na pewne zdarzenie - brutalne zabójstwo członków jednego z narkotykowych klanów. Wnioski czytelnicy muszą wysnuć sami.