Inwazja porywaczy ciał

Jack Finney
7.1 /10
Ocena 7.1 na 10 możliwych
Na podstawie 14 ocen kanapowiczów
Inwazja porywaczy ciał
Lista autorów
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
7.1 /10
Ocena 7.1 na 10 możliwych
Na podstawie 14 ocen kanapowiczów

Opis

Ostrzegam cię, że to, co zaczynasz czytać, jest pełne luźnych wątków i pytań bez odpowiedzi. To wszystko nie zostanie na samym końcu zgrabnie rozwiązane i zadowalająco wyjaśnione. W każdym razie nie przeze mnie. Albowiem ja sam nie mogę powiedzieć, że rzeczywiście wiem dokładnie, co się stało i dlaczego, albo przynajmniej, jak się zaczęło, skończyło – czy się skończyło – i czy mam rację co do istoty rzeczy. Jeżeli nie lubisz tego rodzaju historii, to jest mi przykro, a dla ciebie będzie najlepiej, jeśli nie będziesz czytał dalej. Wszystko, co mogę zrobić, to opowiedzieć tyle, ile wiem…

Małe kalifornijskie miasteczko Mill Valley w hrabstwie Marin. Pewnego dnia do gabinetu miejscowego lekarza, Milesa Bennella, przychodzi jego dawno niewidziana przyjaciółka, Becky Driscoll. Jest zaniepokojona dziwnym zachowaniem swojej kuzynki, która twierdzi, że jej wujek Ira zmienił się i jest całkiem inną osobą, niczym pozbawioną uczuć i emocji skorupą. Miles decyduje się odwiedzić rodzinę Becky, chcąc zweryfikować jej opowieść, ale niczego nie może potwierdzić – nie widzi żadnych różnic ani w wyglądzie, ani w zachowaniu Iry. Kilka dni później dowiaduje się jednak, że coraz więcej osób w Mill Valley zauważa znaczące zmiany u swoich bliskich...
Pisarz Jack Belicec znajduje w piwnicy swojego domu tajemniczy kokon. W środku nocy jego wystraszona żona Theodora przybiega do doktora Bennella, by donieść mu o zatrważającym odkryciu – kokon zaczął zmieniać kształt i przemienia się w jej męża. Przerażony pisarz niszczy znalezisko. Wspólnie postanawiają rozwikłać zagadkę tajemniczych przemian w miasteczku. Udają się zatem po pomoc najpierw do kolegi Milesa – doktora Kaufmana, a potem do profesora Budlonga, autora artykułu opisującego niewyjaśnione wydarzenia w hrabstwie Marin na przestrzeni ostatnich miesięcy. Czyżby Ziemię czekała inwazja nieznanej formy życia tworzącej duplikaty ludzkich istot?

Na podstawie powieści Jacka Finneya w 1956 roku powstał klasyczny horror science-fiction w reżyserii Dona Siegela.
Tytuł oryginalny: Invasion of the Body Snatchers
Data wydania: 2023-11-20
ISBN: 978-83-7731-479-1, 9788377314791
Wydawnictwo: Vesper
Seria: Wymiary [Vesper]
Stron: 220
dodana przez: janusz.szewczyk
Mamy 1 inne wydanie tej książki

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Retro kicz na poziomie

WYBÓR REDAKCJI
5.02.2024

@Obrazek „Inwazja porywaczy ciał“ to klasyczna powieść science-fiction z roku 1954, czyli czasów, gdy modne było to, co teraz zahacza o kicz. Fabuła kręci się wokół doktora Milesa Bennella, który stara się zachować zdrowy rozsądek w sytuacji, jaka u większości wzbudza panikę. Bo jak zareagować, gdy w piwnicy odkrywa się przedziwny kokon, a w nim... Recenzja książki Inwazja porywaczy ciał

@mewaczyta@mewaczyta × 9

Inwazja porywaczy ciał

23.05.2020

W porównaniu do ostatnich tytułów wypuszczonych przez Wydawnictwo Vesper, ta pozycja prezentuje się raczej skromnie. Miękka oprawa, prosta grafika a i objętość nie rzuca na kolana. Tak, tak, wydanie tejże pozycji nie należy do tych najnowszych, więc zafoliowany egzemplarz i klimatyczna zakładka w środku w zupełności spełnia moje oczekiwania. "Inw... Recenzja książki Inwazja porywaczy ciał

@MichalL@MichalL × 8

Inwazja porywaczy ciał

16.01.2024

„Inwazja porywaczy ciał” to moja druga powieść z nowej serii Wydawnictwa Vesper zatytułowanej „Wymiary”. Wcześniej miałam przyjemność czytać znakomitą „Rozgwiazdę” i właśnie zabrałam się za „Czerwony Mars”. Jednak po lekturze tych dwóch pierwszych mogę stwierdzić, że będzie to jedna z moich ulubionych serii tego wydawnictwa i dlatego tak bardzo ci... Recenzja książki Inwazja porywaczy ciał

Inwazja przez kuchenne drzwi

30.08.2020

Wydawnictwo Vesper to zdecydowanie jedno z moich najlepszych odkryć roku. Nie dość, że wydaje mało znaną w Polsce klasykę literatury grozy to wydaje ją w naprawdę dobrej jakości. Dobre książki w pięknym wydaniu? To jak spełnienie marzeń każdego czytelnika. Jednak odłożę zachwyty na bok i przejdę do rzeczy. Jednym z wypuszczonych przez Vesper na ry... Recenzja książki Inwazja porywaczy ciał

@sehar@sehar × 5

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@mysilicielka
2022-06-29
7 /10
Przeczytane Posiadam Fantastyka

Zanurzyć się w starym horrorze z lat '50, trochę strasznym, trochę kiczowatym, gdzie telefon rzuca się na widełki, a strach przed obcymi formami życia jest w swojej najlepszej formie... chcecie? To zarezerwujcie wieczór na lekturę "Inwazji porywaczy ciał".

Podobał mi się główny bohater i jego czarne poczucie humoru. Powieść jest lekka, czyta się ją szybko, ma świetny nowatorski pomysł na połączenie istot pozaziemskich ze znanymi na Ziemi doppelgangerami. Co prawda pod koniec widać, że nie wszystko tutaj ma jasne i wiarygodne wyjaśnienie, ale przymknijmy na to oko i po prostu bawmy się dobrze. Zresztą narrator już na pierwszej stronie przyznał, że on to nie do końca rozumie, co zaszło w tej historii.

Gdybym miała wybierać pomiędzy filmem, a książką, to zdecydowanie poleciłabym tę drugą opcję. Większość scen się oczywiście pokrywa, ale te na papierze są lepiej rozbudowane. W filmie pominięto kilka, według mnie, ważnych wątków, a skupiono się na zupełnie niepotrzebnym obściskiwaniu się głównej pary. Zakończenia się różnią, książkowe wydaje mi się pełniejsze, widzimy w nim obraz świata kilka lat po głównych wydarzeniach, a film urywa się nagle zostawiając nas z pytaniem "no i co?". Generalnie można by tą historią pokierować na dziesiątki innych straszniejszych sposobów, ale autor najwyraźniej wolał to najbezpieczniejsze.

"Inwazja porywaczy ciał" opiera się na paranoicznym strachu, niemożliwości udowodnienia, że bliska nam osoba nas nie okłamuje. Sk...

× 3 | link |
@dustderouver
2024-07-17
6 /10
Przeczytane Posiadam

Pomysł na fabułę całkiem mi się spodobał, a wykonanie uważam za dość przyzwoite. Główny bohater ma jakiś charakter, ale nie jest raczej typem postaci, z którą się będziemy jakoś szczególnie utożsamiać. Właściwie nawet niekoniecznie może wzbudzać sympatię.
Gorzej się ma sytuacja z postacią Becky, bo nie ma tu jakiegoś szczególnego znaczenia - istnieje po to, żeby nasz główny bohater miał jakiś obiekt zainteresowania. Nawet bym powiedziała, że Becky jest dość... głupkowata, bez własnego zdania, akceptująca wszystko bez cienia przemyśleń, a przynajmniej na taką jest kreowana, przez 90% historii. Trudno mi się nie zgodzić z wieloma opiniami, że generalnie postacie kobiece są tu bardzo mocno zaniedbane i nie robią nic szczególnego dla fabuły. Głównie martwią się, boją, panikują, śpią i gotują, a oprócz tego towarzyszą swoim mężczyznom, gdy oni biorą się do głównej akcji.
Sens ich postępowania też nie zawsze do mnie przemawiał. Becky, która martwiła się o ojca i raczej była świadoma powagi sytuacji, wcale się do niego aż tak nie śpieszyła, a w momencie, gdy tam dotarła, zmieniła zdanie.
Książkę czyta się całkiem przyjemnie i lekko, nie mam tu nic za bardzo do zarzucenia, ale sama historia nie straszy, a tworzy bardziej klimat niepokoju i niedopowiedzeń. Nie mogę jej jednak odmówić momentów, gdzie działała na wyobraźnie, ale nie było tych momentów nie wiadomo ile. Zakończenie niestety słabe i niezbyt satysfakcjonujące. To jedno z tych zakończeń, które czytasz i nie ...

× 1 | link |
@denudatio_pulpae
2019-11-11
7 /10
Przeczytane Groza w wersji light (nie tu litry krwi i tony flaków) Mam w domu 📚 Polecone przez Stephena Kinga

W niewielkim miasteczku Mill Valley ludzie zaczynają zachowywać się dość dziwnie. Część z nich nagle zaczyna twierdzić, że ich bliscy to zupełnie obce im osoby. Zbiorowa histeria? Jakaś nieznana medycynie choroba? Spisek?

Odpowiedź znajdziecie w książce Jacka Finney'a. Ja najpierw natknęłam się na film z 1956 roku (który zresztą polecam jako ekranizację, ponieważ remake z 1978 jest trochę za bardzo podrasowany, przynajmniej w mojej opinii), więc historię już znałam. Nie przeszkadzało mi to jednak w lekturze, ponieważ książka należy do tych miłych i przyjemnych, a czas z nią spędzony umilały dodatkowo ciekawe ilustracje. Sama opowieść specjalnie nie straszy, chociaż... wizja przedstawiona w książce jest niepokojąca, muszę przyznać.

I człowiek zaczyna przyglądać się bliskim z lekkim drżeniem serca. Kocie, to TY?

× 1 | link |
JU
@Justyna_6
2024-08-10
6 /10
Przeczytane
@czytanie.na.platanie
2024-01-16
8 /10
Przeczytane Przeczytane 2023 Posiadam
@Wiesia
2024-01-04
7 /10
Przeczytane Posiadam 📚 Horror 💀 przeczytane 2024 Seria - Wymiary
@BagatElka
2023-12-08
7 /10
Przeczytane 📚 Posiadam 2023
@mrocznestrony
2023-11-25
7 /10
Przeczytane Współpraca Posiadam
@mewaczyta
2024-02-05
8 /10
Przeczytane 🍃 Współprace 🍃
@lordofthedreams9
2024-03-11
6 /10
Przeczytane Wymiary 📚 posiadam
@Adam84
2023-11-25
7 /10
Przeczytane Przeczytane, Posiadam
@sehar
@sehar
2020-08-30
8 /10
Przeczytane Kosmici
@MichalL
2020-05-23
7 /10
Przeczytane Posiadam 2020
@Beksinska
2020-06-13
8 /10
Przeczytane

Cytaty z książki

O nie! Książka Inwazja porywaczy ciał. czuje się pominięta, bo nikt nie dodał jeszcze do niej cytatu. Może jej pomożesz i dodasz jakiś?
Dodaj cytat
© 2007 - 2024 nakanapie.pl