Lubię pogląd na życie Katarzyny Miller, choć trzeba przyznać, że nie każdemu będzie ona odpowiadać. Ale czy nie dlatego na świecie mamy tylu pisarzy/psychologów, którzy potrafią przekonać do siebie innych? Nie jest łatwo w dzisiejszym świecie i coraz częściej czyta się o problemach w relacjach międzyludzkich. O tzw. "dołach", depresjach i załamaniach nerwowych. Bardzo często są one wywołane czynnikiem ludzkim. Trudności w różnych dziedzinach, w pracy, domu, sąsiedztwie czasami prowadzą do gorszego samopoczucia.
Nie ma jednak nic gorszego jak toksyczni ludzie w naszym otoczeniu. Można ich spotkać na każdym kroku, można zatracić się i dać wkręcić w ich grę. Jak tego nie robić? Jak z tym walczyć i nie poddawać się emocjom, które pochłaniają dużą część naszego życia?
Katarzyna Miller stara się sprostać tym wymaganiom i porusza tematy, które znajdziemy w codziennym życiu. Znajdziesz tutaj 31 rozdziałów z różnymi relacjami, problemami.
Przedstawienie historii, krótkie wnioski i wskazówki, a później rozmowy między autorkami. Katarzyną, a Suzan Giżyńską. Najbardziej przypadł mi do gustu język, co bezapelacyjnie ujmuje mnie w książkach z tej serii. Do tego krótkie, kluczowe i rzeczowe informacje. Nie ma bezsensownego lania wody, opowiadania o teorii. Tutaj liczy się życie, a w nim czytelnik, który w każdej z tych historii może odnaleźć kawałek siebie.
Myślę, że to jedna z tych książek, do których czasem warto wracać.