Kolejna powtórka ulubionej lektury.
Przeczytana któryś już raz, ciągle mnie zachwyca i czuję się trochę niezręcznie, bo będę pisał tę opinię używając słownictwa zarezerwowanego zwykle dla co mniej rozgarniętych marketingowców (obiecuję jedynie unikać słów "ekscytująca, "porywająca" i "innowacyjna"). Od razu na wstępie przyznam też, że uważam Jacka Dukaja za najlepszego obecnie pisarza SF - nie tylko w Polsce. To niekoniecznie oznacza, że wszystko co napisał przyjmuję z zaślinionym zachwytem, ale JD ma na koncie kilka książek, które, moim zdaniem, najlepiej znajdują równowagę między fantastycznymi ideami a ich opisaniem w sposób możliwy do pojęcia dla czytelnika. "Inne pieśni" są dokładnie tym czym fantastyka powinna być - ekstrapolacją niespotykanej gdzie indziej, fantastycznej idei, opisaną w precyzyjny i wiarygodny sposób.
W "Innych pieśniach" Dukaj nie tylko wykreował niesamowicie spójny obraz alternatywnej cywilizacji ziemskiej, opartej na ideach światotwórczych rodem z filozofii Arystotelesa (i uczynił to ze zwykłą dla niego żelazną konsekwencją i dbałością o szczegóły), lecz także zdołał umieścić w tym świecie i zręcznie opisać klasyczne i wielokrotnie wykorzystywane pomysły: inwazji kosmitów, polityczno-ekonomicznej walki o władzę i osobistej zemsty. Czytając tę powieść trudno jednak odczuć, że intrygi i sploty akcji powielają znane motywy literatury popularnej. Autor zmieszał je ze stworzonym przez siebie światem tak dokładnie, że nadal im nową formę, przez co wydają się zupełnie świeżymi pomysłami. Nawet inwazja kosmitów odbywa się tu na zupełnie innym poziomie rzeczywistości niż w przypadku innych znanych książek SF wykorzystujących ten motyw. Padające niejako mimochodem pytanie o to, czy kontakt międzycywilizacyjny jest w ogóle możliwy, zyskuje tu intrygującą odpowiedź, wynikającą bezpośrednio z logiki i konstrukcji samego świata powieści. I jest to odpowiedź niezwykle interesująca.
JD skorzystał w tej książce z popularnej wśród polskich autorów książek zachęty dla rodzimych czytelników w postaci bohatera o polskich korzeniach. Ewolucja Hieronima Berbeleka od złamanego weterana dawnych wojen do niezależnego przywódcy i zabójcy, przed którym drżą największe potęgi świata, opisana jest znakomicie i konsekwentnie, z wykorzystaniem znanych nam z naszej historii konfliktów pomiędzy Polską i Rosją. Można więc tę książkę odczytywać także jako historię upadku i ponownego wzlotu człowieka o niesamowitej sile woli.
Być może dla niektórych czytelników filozoficzne wtręty będą czynnikiem zniechęcającym do lektury. Osobiście uważam, że autor i tak ograniczył je do minimum umożliwiającego zrozumienie jego świata. I zrobił to świetnie.