Ile kłamstw i zdradzonych nadziei udźwignie jedna nastoletnia dziewczyna?
Na to pytanie odpowiedzi szuka magnatka, Elena Amherst , która po śmierci ojca i brata zmuszona jest do objęcia władzy w Ravionie.
Przygotować ją do tego bardzo trudnego zadania mają lord Villard i Vivian.
Niestety w dniu siedemnastych urodzin młoda władczyni otrzymuje bardzo osobliwy podarunek- biały kamień będący niepisanym wyrokiem śmierci..
Kto jest wrogiem a kto sprzymierzeńcem?
Czy Czerwona Królowa zawrze pokój z Eleną i czy podjęte przez monarchinię wybory i odmienne poglądy sprawią,że królestwo zostanie odbudowane i wróci silniejsze?
Po czyjej stronie opowie się tajemniczy zabójca Cień?
Nie jest tajemnicą ,że uwielbiam fantasy z wątkiem romantycznym i muszę przyznać, że pani Ania świetnie się spisała tworząc swoją fabułę i niesamowitą historię.
Steorzone przez nią uniwersum można śmiało porównywać z tym znanym ze Szklanego Tronu czy mojego ukochanego Księżycowego Miasta , wartka akcja i pełna iskier relacja Eleny i Cienia nie pozwalają ani na moment odetchnąć.
Kolejne strony znikają w rekordowym tempie mimo, że książka należy do sporych cegiełek i liczy ich ponad sześćset.
Po brawurowym zakończeniu z niecierpliwością czekam na kolejne historie Sagi o Białym kamieniu 🤍