Kiedyś - przed wieloma laty - oglądałem w krakowskim archiwum ostrożnie rozłożony kruchy, pożółkły dokument. Był to sporych rozmiarów architektoniczny projekt jednego z tych niezwykłych budynków, które wraz z ich twórcami, czynię bohaterami tej książki. [...] Zapraszam więc do bardzo subiektywnej wędrówki po śladach Imhotepa w polskiej architekturze ostatnich kilku stuleci. Wędrówki po śladach egipskich architektów, których pomysły po tysiącleciach swojsko przystrojono w "pawie pióra".