"Czasem Taniguchi podkreśla poetyckość chwili, prezentując coś niezwykłego, na przykład cień jaskółki przesuwający się po twarzy bohatera o wschodzie słońca. Częściej jednak poetyckość odkrywa w tym, co było zwyczajne, póki rysownik nie zwrócił na to uwagi: w spojrzeniu na świat przez stłuczone okulary, w uśmiechu starszej pani, w ufności, z jaką mała dziewczynka głaszcze po głowie obcego psa, lub w dywanie z opadających kwiatów pod drzewem wiśni."
Jerzy Szyłak Idący człowiek w Coś więcej, czegoś mniej
Idący człowiek jest uznawany za jedno z najważniejszych dzieł Jirō Taniguchiego. Francuzi docenili tę publikację już w połowie lat dziewięćdziesiątych dwudziestego wieku. Wersja angielska (nominowana w USA do Nagrody Eisnera) opublikowana została w pierwszej dekadzie naszego tysiąclecia.
W Polsce komiks ukazuje się po ponad ćwierćwieczu od pierwszego wydania, ale za to od razu w formie rozszerzonej. Oprócz kompletnej wersji historii o Idącym człowieku, w tomiku znalazły się również trzy inne opowieści utrzymane w tej samej konwencji.
Jerzy Szyłak Idący człowiek w Coś więcej, czegoś mniej
Idący człowiek jest uznawany za jedno z najważniejszych dzieł Jirō Taniguchiego. Francuzi docenili tę publikację już w połowie lat dziewięćdziesiątych dwudziestego wieku. Wersja angielska (nominowana w USA do Nagrody Eisnera) opublikowana została w pierwszej dekadzie naszego tysiąclecia.
W Polsce komiks ukazuje się po ponad ćwierćwieczu od pierwszego wydania, ale za to od razu w formie rozszerzonej. Oprócz kompletnej wersji historii o Idącym człowieku, w tomiku znalazły się również trzy inne opowieści utrzymane w tej samej konwencji.