David Lurie, bohater „Hańby” to postać, z którą w żaden sposób nie potrafię się utożsamić. Talent J.M. Coetzee sprawił, że inteligencja Davida i celność jego spostrzeżeń (chociaż nie interpretacja) wciągnęły mnie w historię osadzoną w świecie postapartheidowej rzeczywistości...
http://zawsze-z-ksiazka.blogspot.com