Lubię słuchać kryminałów retro Marcina Wrońskiego, pisze on lekko, ma zdolność budowania plastycznych obrazów i pełnokrwistych postaci, tworzy prawdziwe i czasami pełne humoru dialogi, i chyba wiernie oddaje realia przedwojennego Lublina. Stawiam wyżej Wrońskiego od innego autora kryminałów retro, Marka Krajewskiego, który jest zbyt akademicki i c... Recenzja książki Haiti