Drugie szanse... teoretycznie wymagają jedynie dobrej woli, w praktyce jednak nie tak łatwo rozdawać je na prawo i lewo, zwłaszcza, gdy czujemy się dotknięci zachowaniem drugiego człowieka. Im ważniejsza relacja, tym trudniej się zdecydować na ponowne obdarzenia kredytem zaufania, doskonale wiedząc jak bolesny może okazać się kolejny zawód. Lecz czasem ludzie się zmieniają. Czasem naprawdę rozumieją swoje błędy i szczerze za nie żałują. I w końcu czasem taka druga szansa może okazać się początkiem czegoś wręcz fantastycznego.
Klaudia do szeregu swoich zainteresowań może zaliczyć zakupy w drogich butikach oraz relaks przy kolejnych kieliszkach wina. Nie ma bliskich przyjaciół ale całkiem nieźle dogaduje się z koleżankami z pracy, które wyznają podobne do niej nastawienie do życia. Imprezy w modnych klubach, ciuchy podkreślające najlepsze atuty, wygląd będący najistotniejszą wizytówką człowieka i bycie na bieżąco ze wszystkimi trendami- to codzienność Klaudii. Otwarcie gardzi osobami, które nie podzielają jej stylu bycia, choć kiedyś sama była "inna". Jednak dzięki zmianie nastawienia i pracy nad wyglądem zrozumiała, że wiele może osiągnąć będąc zupełnie odmienną wersją siebie aniżeli w czasach szkolnych. Nieco szalona, mierząca się z gadulstwem i problemami prywatnymi, o których nikt nie wie, funkcjonuje od lat jako nieco wyniosła i niewiele sobą reprezentująca dziewczyna. Ale czy na pewno to prawdziwa Klaudia? A może tak długo nosi już tę maskę, że sama nie ma pojęcia, kto się za nią ukrywa?
Filip to mężczyzna uosabiający typowy wizerunek informatyka. Kraciasta koszula, saszetka i okulary z grubymi szkłami to jego znak rozpoznawczy. Zna się na swoim fachu i jest niezbędny w firmie, jednak współpracowniczki traktują go jak zło konieczne i obiekt żartów. Nikogo nie interesuje jego piekielna inteligencja i intrygujący umysł, skoro nie spełnia standardów zainteresowań i zewnętrznej prezencji swoich rówieśników. Filip jednak do tego już się przyzwyczaił, bowiem od zawsze był outsiderem i nie zwraca już na to uwagi. Szanuje ludzi na równi ze swoimi zainteresowaniami i samym sobą i nie ma zamiaru zmieniać się, by zyskać sztuczny poklask tłumów.
"Grudzień drugich szans" to lekka propozycja ze świątecznym klimatem w tle. Romans umiejscowiony w stolicy Tatr, z wplecionymi wątkami dotyczącymi polskich tradycji bożonarodzeniowych to idealna powieść na końcówkę roku. Co ciekawe, znajdziemy tu także wątki dotyczące ekologii, które doskonale współgrają z głównym nurtem książki i niosą ważne przesłanie. Oprócz tego Autorka stawia mocny akcent na samoakceptację i to, jak ważne jest życie w zgodzie z własnym ja ale i fakt, jak ślepe podążanie za modą, tłumem i uznaniem może sprawić, że tracimy wiele cennych rzeczy- w tym siebie. To naprawdę istotny głos, zwłaszcza w czasach, w których żyjemy. Jeśli chodzi o relację Klaudii i Filipa to mamy tu mieszkankę friends to lovers i hate-love, która w sposób przekonujący kreuje nam kiełkujące uczucie bohaterów. Iskry się sypią, a wyczekane sceny zbliżeń przyprawiają o rumieńce, bowiem Anna Langer jak mało kto potrafi wytworzyć nieukrywane napięcie między postaciami. Muszę przyznać, że Klaudię trudno polubić, natomiast wraz z rozwojem fabuły coraz bardziej dostrzegamy w niej zagubioną i pragnącą akceptacji innych dziewczynę. Myślę, że aż nazbyt wiele dziewczyn mogłoby się postawić w jej sytuacji. Natomiast Filip to postać naprawdę niesamowita i pełna wartości, którymi powinno się kierować w życiu. To cudowne, że Autorka wykreowała go jako tak dalekiego od schematycznego bohatera romansów, co jednak kompletnie mu nie ujmuje, bowiem przecież finalnie to, co najważniejsze to przecież serce. To ciepła, dobrze napisana powieść, poruszająca istotne i bardzo aktualne tematy, w pięknym i nastrojowym wydaniu. Polecam zwłaszcza fankom świątecznych pozycji.