Jarosław Rybak od kilku lat cieszy się zaufaniem środowiska związanego z jednostką specjalną GROM. Tylko dzięki temu mogła powstać ta publikacja. Autor dotarł do bezpośrednich uczestników zdarzeń. Dlatego czytelnik otrzyma niespotykany, nie tylko na polskim rynku księgarskim, zbiór osobistych wspomnień komandosów GROM-u, którzy relacjonują wydarzenia z kolejnych ćwiczeń i operacji. Autorowi udało się wiernie oddać szczegóły ich działań.W publikacji znajdziemy nadzwyczajny, niepublikowany jeszcze tak szeroko, zbiór informacji. Unikatem jest kilkadziesiąt fotografii, pokazujących początki jednostki jak i zrobionych w czasie operacji na Bliskim Wschodzie. Większość z nich pochodzi z domowych archiwów żołnierzy. W książce znalazły się nigdy nie ujawnione mapy obrazujące teren działania komandosów w Afganistanie, Zatoce Perskiej i Iraku.Autor można napisać o GROM-ie, a co winno pozostać tajemnicą.Zaletą jest zrozumiały język i żywa narracja. Liczne encyklopedyczne informacje, wyraźnie wydzielone z tekstu, dają czytelnikowi szersze spojrzenia na opisywane sprawy, definiują podstawowe pojęcia, prezentują jednostki, z którymi GROM współdziałał, charakteryzują regiony misji.. Cenią życie, mają rodziny, ich żony zwykle nienawidzą pagerów, które wyrywają mężów z domu. Przeczytamy o tym, jak w czasie operacji żołnierze marzli do szpiku kości lub mdleli z przegrzania, odwadniali się z powodu braku wody, zatruwali kiepskim jedzeniem, które przyszło im jeść w czasie misji. Publikacja pokazuje też ciemne strony służby: stałe napięcie spowodowane permanentną gotowością do służby czy niemożność ułożenia sobie normalnego, prywatnego życia. Autor pisze o rzeczach, o których zwykle komandosi opowiadają bardzo niechętnie. O tym, jak przed misją przygotowuje się testament, przed akcją pisze listy pożegnalne do rodzin, które w przypadku nieszczęścia przekażą koledzy... To opowieści, nad którymi dotychczas panowała zmowa milczenia.Jarosław Rybak skupił się na detalach, których wojskowi zwykle nie zauważają. Stąd w książce obok reportersko przedstawionego opisu zdobywania platformy przeładunkowej w Zatoce Perskiej, czy pokazania arsenału jednostki, znajdziemy informacje o amerykańskiej racji żywnościowej, menu w stołówce, czy maści odstraszającej insekty.Autor ujawnia kulisy przygotowań do misji w Afganistanie i rejonie Zatoki Perskiej, opisuje obozy treningowe. Opowiada historię powstania oddziału wodnego, który operował w Zatoce Perskiej, opisuje wyposażenie płetwonurków, niezwykle skomplikowane szkolenie snajperów.W poszczególnych rozdziałach znajdujemy wspomnienia z misji. W Afganistanie komandosi w jaskiniach i górach ścigali Talibów. W Zatoce Perskiej nocami przechwytywali statki z kontrabandą. W Kuwejcie przygotowywali się do wojny. Tam bali się irackich min pułapek i rakiet scud z bronią chemiczną.Dokładnie opisana została operacja zdobycia platformy naftowej KAAOT w pierwszych godzinach wojny oraz późniejsze walki w porcie i mieście Umm Kasr, bojowe patrole rzeczne. Nieznane wcześniej były także szczegóły zdobycia tamy Mukarayin, na której ranny został pierwszy polski żołnierz. Tama miała strategiczne znaczenie. Wysadzona przez ludzi Husajna zalałaby potężną część Iraku i przecięła najważniejsze drogi, którymi posuwali się koalicjanci. Jarosław Rybak relacjonuje też późniejsze nocne akcje w Bagdadzie, w czasie których GROM-owcy wyłapywali współpracowników Husajna.Autor od kilku lat dogłębnie analizuje tematykę polskich sił specjalnych. Dzięki temu wyraźnie pokazał konflikt między GROM-em a urzędnikami w mundurach z MON. Wszyscy o tym mówią. Ale dopiero w GROM-u tylko na papierze. Pokazuje absurdy związane z zakazem działania na terenie kraju. Gdyby bowiem terroryści zaatakowali Polskę, GROM musiałby pozostać w koszarach.To lektura obowiązkowa dla ludzi interesujących się nie tylko wojskowością.