Temat wojny propagandowej, którą agresywne, autorytarne reżimy naszych północno-wschodnich sąsiadów toczą przeciw Polsce, nie ma niestety tylko znaczenia historycznego. Jest niezwykle aktualny.
Książka dra Macieja Pieczyńskiego budzi podziw drobiazgowością i rzetelnością swojej dokumentacji. Zebranie wiadomości i cytatów z setek dosłownie stron internetowych, programów telewizyjnych, czasopism i wszelkich innych form dzisiejszej komunikacji (dezinformacji) masowej, wytwarzanej przez reżim Łukaszenki i wspierających go publicystów – to jedna zasługa Autora, któremu w tym względzie nikt nie dorówna ani w literaturze polskiej, ani też w międzynarodowych studiach tego fenomenu.
Drugą, może nie mniej istotną zaletą książki jest wnikliwa analiza zebranego materiału i jej umiejętne „ustrukturowanie” w całym tekście. Motywy „demokratycznego kolonializmu” Zachodu, używania oskarżeń o „faszyzm” pod adresem Polski, nawiązań do dziedzictwa rzeczpospolitej jako agresywnego „imperium zła”, doskonale dobrane „case studies” wykorzystania nieszczęsnego dezertera z polskiej armii (E. Czeczki) przez propagandę Łukaszenki czy też „inwencji” programu telewizyjnego Ryhora Azronaka układają się w spójną wizję systemu aktywnego kłamstwa, jaki kształtuje umysły jego odbiorców.
Książka dra Macieja Pieczyńskiego budzi podziw drobiazgowością i rzetelnością swojej dokumentacji. Zebranie wiadomości i cytatów z setek dosłownie stron internetowych, programów telewizyjnych, czasopism i wszelkich innych form dzisiejszej komunikacji (dezinformacji) masowej, wytwarzanej przez reżim Łukaszenki i wspierających go publicystów – to jedna zasługa Autora, któremu w tym względzie nikt nie dorówna ani w literaturze polskiej, ani też w międzynarodowych studiach tego fenomenu.
Drugą, może nie mniej istotną zaletą książki jest wnikliwa analiza zebranego materiału i jej umiejętne „ustrukturowanie” w całym tekście. Motywy „demokratycznego kolonializmu” Zachodu, używania oskarżeń o „faszyzm” pod adresem Polski, nawiązań do dziedzictwa rzeczpospolitej jako agresywnego „imperium zła”, doskonale dobrane „case studies” wykorzystania nieszczęsnego dezertera z polskiej armii (E. Czeczki) przez propagandę Łukaszenki czy też „inwencji” programu telewizyjnego Ryhora Azronaka układają się w spójną wizję systemu aktywnego kłamstwa, jaki kształtuje umysły jego odbiorców.
Prof. Andrzej Nowak