"Mnie życie nigdy nie głaskało. Szedłem naprzód, ale to jasne, skoro szedł również czas. W porę zrozumiałem, że nie należy się za bardzo wysilać, gdyż i tak sukcesy nie przychodzą. Poddałem się więc niosącej mnie fali i z tym było mi najlepiej.
Ta fala zaniosła mnie do T., na uniwersytet, a później przeniosła przez studia. To na tej fali wpłynąłem do domu Nowickich przy Żeglarskiej i poślubiłem Matyldę. To wszystko działo się obok mnie. "
Ta fala zaniosła mnie do T., na uniwersytet, a później przeniosła przez studia. To na tej fali wpłynąłem do domu Nowickich przy Żeglarskiej i poślubiłem Matyldę. To wszystko działo się obok mnie. "