Fragment
"...No, tak. Miał w sobie dużo uroku. Zwłaszcza gdy mówił, gdy się śmiał. Musiał być prawdziwym podrywaczem w młodych latach. Ciekawe, ile liczy ich sobie dzisiaj? - zastanawiała się przez chwilę, obrzucając go jeszcze raz badawczym spojrzeniem. W każdym razie jest młodszy ode mnie, zdecydowała. Nie ma jeszcze pięćdziesiątki. Na swój wiek trzyma się doskonale. Mężczyźni zresztą zawsze tak wyglądają. I zawsze ją to drażniło, gdyż było to takie niesprawiedliwe. Nie mogła jednak ukryć przed sobą, że sytuacja sprzed paru minut pochlebiła jej. Dawno już przecież wyrosła z wieku, kiedy mężczyźni podrywali ją w kinie. On jednak wyraźnie zwrócił na nią uwagę. Może więc był krótkowidzem i wydawało mu się, że jest młodsza niż w rzeczywistości? Zareagowała jednak natychmiast na takie przypuszczenie i powtórzyła w tym swoim wewnętrznym monologu, że wprawdzie kobiety żyją dłużej od mężczyzn, ale także szybciej się starzeją..."