Bianka spojrzała w lustro. Co on w niej zobaczył? Czego mógł chcieć od wdowy z dwojgiem dorastających dzieci, ani szczególnie mądrej, ani pięknej czy też bogatej? A czego ona oczekiwała od tego przystojnego rozwodnika? Przecież już raz dostała w prezencie od losu prawdziwą miłość i wspaniałe, udane małżeństwo. To niemądre roić sobie, że coś takiego mogłoby się powtórzyć. Czyżby można było w jej wieku tak bardzo się zakochać, żeby stracić głowę??? [Harlequin, 1996]