Głupia baba

Anna Kleiber
6.3 /10
Ocena 6.3 na 10 możliwych
Na podstawie 4 ocen kanapowiczów
Głupia baba
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
6.3 /10
Ocena 6.3 na 10 możliwych
Na podstawie 4 ocen kanapowiczów

Opis

Zagadkowe morderstwo, zakazany romans, satyra na polską wieś, dowcip, trochę folkloru i odrobina pikanterii. Niezbyt atrakcyjna, uwielbiająca słodycze Natalia nie może ułożyć sobie życia. Mieszka kątem u siostry we Wrocławiu, zajmuje się jej dziećmi i musi liczyć się z każdym groszem. Pisze pracę doktorską i ma nadzieję, że gdy już zdobędzie stopień doktora, łatwo znajdzie pracę i wszystko się zmieni. Do tych typowych dla naszych czasów rozterek dochodzi problem sercowy. Natalia ma romans ze swoim promotorem. On jednak nie zamierza porzucać rodziny i wiązać się z nią. Pewnego dnia siostra przedstawia Natalii propozycję nie do odrzucenia – ma wyjechać na dłuższy czas na wieś i opiekować się ciotką. Na wsi podobno straszy. Wkrótce dochodzi tam do tajemniczych zabójstw ludzi i zwierząt…?
Data wydania: 2014
ISBN: 978-83-935483-2-3, 9788393548323
Wydawnictwo: Red.media
Kategoria: Komedia kryminalna
Stron: 254

Autor

Anna Kleiber Anna Kleiber Anna Kleiber jest miłośniczką twórczości Joanny Chmielewskiej. Dotychczas wydała nagradzane w wielu konkursach opowiadania kryminalne. Jest doktorem nauk rolniczych w zakresie ogrodnictwa. Mieszka w Luboniu, pracuje w Bibliotece Raczyńskich w Poznan...

Pozostałe książki:

Głupia baba Półtora trupa na głowę Rubinowe gody Sabat Czterdziestek Kobieta z pazurem Stalkerów dwóch Twist Śmiertelnie absurdalne zebranie edycja 2007/08
Wszystkie książki Anna Kleiber

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

To była naprawdę... "Głupia baba"

28.10.2022

Ostatnio zaczęłam słuchać audiobooków nie znanych mi wcześniej polskich autorów, dodatkowo starałam się wybierać coś z lżejszego gatunku, tak bardziej dla rozrywki, gdyż podczas słuchania robiłam domowe porządki. Tym razem trafiłam na książkę pani Anny Kleiber "Głupia baba"... Muszę od razu na początku przyznać, że faktycznie, tytułowa bohaterka, ... Recenzja książki Głupia baba

@maciejek7@maciejek7 × 35

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@maciejek7
2022-10-28
6 /10
Przeczytane z humorem EmpikGo literatura obyczajowa

Ostatnio zaczęłam słuchać audiobooków nie znanych mi wcześniej polskich autorów, dodatkowo starałam się wybierać coś z lżejszego gatunku, tak bardziej dla rozrywki, gdyż podczas słuchania robiłam domowe porządki. Tym razem trafiłam na książkę pani Anny Kleiber "Głupia baba"...
Muszę od razu na początku przyznać, że faktycznie, tytułowa bohaterka, to po prostu - głupia baba, inaczej nie da się jej określić. Sama nie wiem, czy istnieją aż tak naiwne i głupiutkie kobiety, chociaż, jak to mówią, że miłość jest ślepa, to naszą bohaterkę Natalię, całkowicie ogarnęła ślepota...
Dodam jeszcze, że okładka audiobooka jest dużo bardziej intrygująca...

× 5 | link |
MA
@majawierzbicka99
2024-03-23
6 /10
Przeczytane

Główna bohaterka, nie da się ukryć to naprawdę głupia baba, a głupia oczywiście przez faceta. Jak to ta ponoć brzydsza płeć potrafi zawrócić w głowie. Dookoła głównej bohaterki dzieją się coraz to dziwniejsze rzeczy, które przez wiejską społeczność są zrzucane na bardzo stary zabobon o ,,strasznym oku" które to ponoć może nawet zabić. Całość lekka, komediowa, poplątana.

| link |
@malgosia311
2024-03-20
4 /10
Przeczytane
@feyra.rhys
2023-03-29
9 /10
Przeczytane

Cytaty z książki

Ty, dziewczyno, ubierz się przyzwoicie, bo wieś to nie miasto. Tu człowiek na drugiego szczególnie jest wrażliwy i go bacznie obserwuje, więc wstydu mi czasem nie przynieś.
Janusz był świetnym naukowcem, bardzo mi imponował i dlatego przymykałam oko na to, jak mnie traktował. Uważałam go za swego rodzaju artystę, którego podły stosunek do ukochanej kobiety równoważył wspaniały geniusz. Bez cienia protestu tkwiłam przy nim zapatrzona jak w najpiękniejszy obraz. Kochałam go nie za jego zalety, ale pomimo wad.
- Ach, więc to jest Natalia - przywitała mnie, stojąc w progu, i obejrzała dokładnie niczym konia na targu: z góry na dół, z dołu do góry, a i o tyle nie zapominając. Aby jej ułatwić ocenę, wyszczerzyłam zęby.
- Po co się, dziecko tak szczerzysz? - zapytała i nie czekając na odpowiedź, ruszyła do środka. Złapałam walizki i potaszczyłam za nią.
Ja cię będę utrzymywać, a w zamian ty będziesz dotrzymywać mi towarzystwa i monitorować stan mojego zdrowia. Mam swoje lata, tu i ówdzie mi strzyka i chrzęści, więc w sumie dobrze, że jesteś, bo gdyby zdarzyło mi się gdzieś nieoczekiwanie umrzeć, to zawiadomisz kogo trzeba i od razu mnie zakopiecie, abym w takie upalne lato nie rozkładała się bez sensu i wsi swoim odorem nie skażała.
Tak jak świnia Nacia kojarzyła się dziadkom ze świętowaniem i radością, tak ja dla moich rodziców byłam tak wielka radością i świętem, że nie mogli się oprzeć, aby nie dać mi imienia, które przez lata to właśnie symbolizowało.
Dodaj cytat
© 2007 - 2024 nakanapie.pl