Zauważyliście, jak często używamy słowa '' przypadek '' , '' przypadkiem '' ? Ktoś mówi '' ale masz świetną sukienkę , gdzie kupiłaś ? '' A my na to '' OOO...to czysty przypadek , poszłam córce po syrop na kaszel do apteki , a do sklepu z ciuchami obok , akurat przywieźli nowy towar '' , albo ktoś inny mówi '' jakie to dziwne że po tylu latach znowu spotkałaś Andrzeja , jak to się stało ? '' A my wtedy '' Nie uwierzysz ! , wychodzę z księgarni , wiesz , tej na Mickiewicza i wpadam na niego na ulicy , zupełnym przypadkiem , on i ja znaleźliśmy się w tym samym miejscu w tym samym czasie '' . Więc '' przypadek '' ma wiele '' imion '' i wielu zdarzeniom się go przypisuje , ale czy '' przypadkiem '' można zabić człowieka ? Nie mówię tu o wypadku drogowym , czy wystrzale z czyszczonej akurat broni . Mówię o tym że przypadkiem , zabijamy osobę najważniejszą dla nas na świecie . Osobę którą bezgranicznie kochamy ...Czy to jest możliwe ?
Maisie , to samotna matka wychowująca dwoje nastoletnich dzieci i pracująca na dwa etaty , by jakoś związać koniec z końcem . Syn , Jeremy ma szesnaście lat , jest spokojnym , zawsze pomocnym i dobrym młodzieńcem . Córka Valerie ma dwanaście lat i jest dość krnąbrna i pyskata , do tego stopnia że w domu został założony specjalny słoik na drobne , wrzucane za używanie brzydkich słów . Jakby tego było mało Maisie ma na głowie jeszcze swoją matkę , staruszkę Bridie , która zmaga się z demencją i potrafi dać swojej córce nieźle w kość . Aż s...