Z pogodą nie wygrasz.
Pewnej sztormowej nocy roku 1362 olbrzymia fala na zawsze zatopiła duńskie miasto Rungholt. Te same wielkie masy wody odsłoniły teren, na którym powstała osada rybacka Amsterdam. Trzy tysiące pięćset lat wcześniej w Egipcie głód i epidemie spowodowane wieloletnią suszą doprowadziły do upadku Starego Państwa.
Marcus Rosenlund w fascynujący sposób kreśli historię ludzkości, na którą istotny wpływ miały zjawiska pogodowe. Ekstremalne mrozy, tsunami czy susze wiele razy powodowały upadek potężnych imperiów, prowadziły do klęsk i chaosu. Równie często dawały początek nowym potęgom gospodarczym i wynalazkom, były inspiracją dla malarzy i pisarzy.
Książka Gdy pogoda zmienia bieg historii prowadzi czytelników przez tysiąclecia, ukazując, w jaki sposób klimat ukształtował nasz świat, jego przeszłość i teraźniejszość. Dzięki ciekawostkom i barwnym opisom pozwala nam zrozumieć, jak bardzo jesteśmy uzależnieni od kaprysów pogody.
Ta książka pokazuje, że pogoda wielokrotnie bywała czynnikiem zwrotnym w dziejach świata i często decydowała o wyniku wojen i bitew. Polecam tę książkę, czytałam ją z zapartym tchem.
dr hab. Dorota Matuszko, prof. UJ, Zakład Klimatologii UJ, Instytut Geografii i Gospodarki Przestrzennej
Puls narracji historycznej bywa różny. Książka Marcusa Rosenlunda to opowieść z zakresu bardzo długiego trwania. Dla myślącego czytelnika jest ona zarazem wezwaniem do zachowania pokory wobec przyrody.
Prof. dr hab. Marcin Wojciech Solarz, Zakład Geografii Politycznej i Historycznej UW
Dziennikarz naukowy Marcus Rosenlund napisał mądrą i wciągającą książkę o zachodzących przez tysiąclecia na naszej planecie dramatycznych zmianach klimatu i skutkach, jakie miały one dla naszej cywilizacji. Eva Nyberg, Ålands Radio Gdy pogoda zmienia bieg historii to publikacja przede wszystkim dla głodnych wiedzy miłośników historii, którzy szukają rozrywki. Książka Rosenlunda stanowi wspaniałe źródło anegdot do opowiedzenia podczas rozmów o brzydkiej pogodzie czy upalnych latach i sporów dotyczących zmian klimatycznych.
Michaela von Hellens, „Västra Nyland”