Pan Jezus mówi, że mamy stać się jak dzieci (por. Mt 18,3). Dziecko otwiera szeroko oczy i zdumiewa się, jest ufne, radosne, prawdziwe, umie wielkodusznie kochać i bez znużenia biegnie przed siebie... Taki jest zajączek Funio, który stał się bohaterem opowieści. Zaintrygowany stawia często bardzo trudne pytania. Na szczęście spotyka kogoś, kto – raz słowem, innym razem poprzez swoje zachowanie – udziela odpowiedzi. To właśnie ojciec Wenanty Katarzyniec, cichy franciszkanin z Kalwarii Pacławskiej, pokorny i pogodny, dziś znany jako wspaniały orędownik u Boga. Opowieść o Funiu pozwala nie tylko najmłodszym poznać o. Wenantego, który do końca zachował w sobie dziecięcą radość.