Opinia na temat książki Faza pierwsza: Niepokój

@Regalia92 @Regalia92 · 2023-09-25 09:43:40
Przeczytane Biblioteka
Dorośli zniknęli.

Na początku czytasz, jak zgraja nastolatków nie potrafi ugotować makaronu i nie wiedzą, że aby kawa powstała, trzeba nie tylko zmielonych ziarenek, ale i wody. Później irytuje Lana, która nie widzi nic złego w podkradnięciu dla chłopaka wódki i wciąż zawodzi, że rany jednak bolą. I dalej irytują przedszkolaki, sikające w pieluchy i zawodzące o rodziców.

Zmienia się, gdy przybywa Caine. Od wtedy czujesz, że to walka o przetrwanie i władzę. Nie cofną się przed niczym, żeby zdobyć cel - władzę nad normalnymi i mutantami; czy wolność bez wiszącej nad głową zbrojownią Damoklesa. To już nie zabawa w brak godziny iścia spać, to wojna.

I nadchodzi moment, gdy czujesz, że to chore. To chore, bo dzieci są w tym samym stopniu, a może większym? - są okrutne i odczłowieczone jak dorośli, gdyby to ich spotkało, zamknięcie w kopule. Finałowe starcie - wciąż czytasz o rzezi (bo jak to nazwać?), a w głowie huczy, że to nastolatkowie, to dzieciaki. Dzieciaki zabijające się, nie współpracujące, by przeżyć i wydostać się z kopuły.

Ale czy poza kopułą jest gdzie żyć?
Data przeczytania: 2014-10-07
Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Faza pierwsza: Niepokój
2 wydania
Faza pierwsza: Niepokój
Michael Grant
8.2/10
Cykl: Gone, tom 1

W mgnieniu oka wszyscy znikają… Zostają najmłodsi. Nastolatki. Uczniowie. Niemowlęta. Nie ma nikogo poza nimi. Nagle milkną telefony. Przestaje działać Internet. Nie ma telewizji. Nikt nie wie, co ...

Komentarze

Pozostałe opinie

Niesamowite sci fi. Jedna z lepszych młodzieżówek jakie czytałam. Niesamowici bohaterowie i zwroty akcji

@werbalna@werbalna

"Gone. Zniknęli" - chyba mogę powiedzieć, że jest to seria mojego dzieciństwa. Będąc w gimnazjum znalazłam pierwszą część w bibliotece, opis mnie zaintrygował i musiałam ją wypożyczyć. Pochłonęła mni...

Pierwsza część Gone bardzo mi się podobała. Zapomniałam już trochę z tej cz. i w najbliższym czasie sobie powtórzę. Przyjemna historia dzieci, które muszą sobie radzić same. Polecam.!

@cappucino2304@cappucino2304

Książkę bez żalu oddałem, prawie siostrzenicy. Spytacie czemu, bo przeczytałem i posiadam Pod kopułą Stephena Kinga i Dzieci kukurydzy tegoż. Mam też na półce i w pamięci Władcę much Wiliama Goldinga....

@fprefect@fprefect
© 2007 - 2024 nakanapie.pl