Fast and Reckless

Romans z Formułą 1 w tle?
Dla mnie to brzmi intrygująco. Zwłaszcza, że Formuła to nie jest tani sport. Dlatego gdy dostałam propozycję recenzencką od wydawnictwa Jaguar książki Amandy Weaver „Fast & Reckless” nie mogłam przejść obok tej historii obojętnie. Romans w tym wydaniu brzmi wyśmienicie.

Mira wraca po 7 latach na tor. Jako asystentka dyrektora chce się wykazać i zasłużyć na to, by tam być. By mieć wpływ na przebieg wyścigów. Lecz gdy poznaje Willa, głównego kierowcę Lennoxa czuje zbliżające się kłopoty. Tych dwoje łączy niesamowita chemia. Jednak również podąża za nimi niezbyt chlubna przeszłość, która gdy tylko wykonają fałszywy krok może na nich się zemścić. Czy ta relacja ma szanse przetrwać?

To jest typowy romans. Ale całkiem fajnie i przyjemnie napisany. Na początku mamy trochę zakazanej miłości. Oni wiedzą, że nie powinni być razem. Ale potem chemia zwycięża. Zresztą się nie dziwię. Will to takie ciacho, że nie sposób się oprzeć. W ogóle prywatnie mam jakąś słabość do tego imienia. Nie pytajcie dlaczego. Potem jest motyw katastrofy, a na końcu cudowne szczęśliwe zakończenie. Jedynie do czego bym mogla się przyczepić to nagłe zmienianie narracji. Początek zdania na przykład jest w pierwszej osobie, po czym niespodziewanie zmienia się na trzecią. Trochę mnie to drażniło. Poza tym to bardzo przyjemna, lekka i pikantna historia. Zdecydowanie polecam.