Klara - matka trojga dzieci, które wychowuje sama, po tym jak mąż od niej odszedł do młodszej kobiety, jednocześnie jest też właścicielką firmy "Fanaberie". Niestety ostatnimi czasy miała drobne problemy finansowe i może stracić swoją firmę. Tutaj na drodze staje jej Marek, od którego liczyła, że pożyczy pieniądze. Niestety mężczyzna okazał się działać na zlecenie niejakiego Lejmana, który działa na czas, by Klara straciła swoją możliwość "odkupienia się".
Starsza córka Klary - Zuzanna - ma za zadanie przedstawić referat na temat zasad działania spółki akcyjnej i giełdy papierów wartościowych. W tym celu, przy drobnej pomocy młodszej siostry - Matyldy - wpada na pomysł stworzenia gry w typie Monopoly. Wraz ze starszym, przyrodnim bratem - Jonatanem - pracuje nad dopracowaniem owej gry.
.
Książkę czytało się szybko, ale czy przyjemnie, to można nad tym polemizować. Oprócz giełdy akcji została tutaj pokazana także miłość dzieci do matki i to, że w ramach ratowania jej dobrego imienia w firmie, są w stanie podjąć drastyczne kroki, które mogą zagrozić całej ich rodzinie, gdyby coś poszło nie tak jak trzeba. Sięgając po tę książkę spodziewałam się raczej przyjemnej, lekkiej obyczajówki o cukierni i może jakimś romansie w tle, a dostałam tak trochę lekcję ekonomii, co nie było takie złe, bo jakieś pojęcie na ten temat z technikum mam, ale jednak nie porwała mnie jakoś szczególnie.