„Fakultet Snów” (1982), jedyne dzieło Georgesa-Oliviera Châteaureynauda przetłumaczone na język polski, ukazało się w piwowskiej serii – Współczesna Proza Światowa w 1987 roku. Autor otrzymał za tę książkę prestiżową nagrodę Renaudot, która zaraz po laurze Goncourtów jest najważniejszym wyróżnieniem literackim we Francji. Sukcesy pisarza jednak się na tym nie skończyły, bowiem w 2005 roku dzięki opowiadaniu „Singe savant tabassé par deux clowns” został laureatem Prix Goncourt de la nouvelle (Nagroda Goncourtów za opowiadanie). Tym bardziej dziwi więc fakt, że Châteaureynaud poza owym niewielkim objętościowo dziełem jest polskiemu czytelnikowi nadal bliżej nieznany. Dlatego warto, jak sądzę, przypomnieć „Fakultet Snów”, żywiąc nadzieję na zainteresowanie twórczością tego pisarza w Polsce.
Powieść ta to właściwie portret potrójny, opowiada historię trzech mężczyzn – robotnika przyuczonego (franc. ouvrier spécialisé) Quentina, Jeana-Jacquesa Manoira zwanego również Ciężkogłowym oraz bibliotekarza Hugo.
Powieść ta to właściwie portret potrójny, opowiada historię trzech mężczyzn – robotnika przyuczonego (franc. ouvrier spécialisé) Quentina, Jeana-Jacquesa Manoira zwanego również Ciężkogłowym oraz bibliotekarza Hugo.