"Polacy jak zwykle nie pasowali do niczyjego schematu. Stawiając opór niemieckiej agresji, oczywiście prowadzili zagorzałą walkę o demokrację. Stawiając opór sowieckiej agresji, oczywiście zasłużyli sobie na miano narodu zdradzieckiego, faszystowskiego, nieodpowiedzialnego i antydemokratycznego" [Aliancki schemat historii]
Książka czytana przeze mnie prawie rok czasu, zaczęłam ją czytać pod koniec kwietnia zeszłego roku. Czytałam powoli, przetykając innymi bardziej "lekkimi" pozycjami. Powiem tak, gdyby w ten sposób uczyli mnie historii w szkole, to dziś byłabym pewnie wziętym, znanym i sławnym na cały świat historykiem. Niestety to, czego mnie uczyli i to, w jaki sposób ta wiedza była podawana miało się nijak do tego co z uwagą i pewnego rodzaju zachłannością przeczytałam w tej książce.
O większości z tych zdarzeń oczywiście wiedziałam w jakiś tam sposób. Najczęściej marginalnie i po łebkach i równie często w kłamliwych przekazach. Tutaj historia jest potraktowana kompleksowo, oczywiście na tyle kompleksowo jak dalece pozwolił i tak niemały gabaryt tej książki. Zresztą mówiąc "kompleksowo" miałam na myśli bardziej to, że autor nie pisał tylko o wojnach, bitwach, królach czy prezydentach. Pisał też o tym kiedy narodziła się na przykład muzyka, balet, poezja, pismo. Pisał o wszystkim, co dotyczyło Europy od zarania jej dziejów.
Bardzo się cieszę, że niejako przypadkiem zainteresowałam się tą pozycją, czytało się ją jak najprawdziwszy sensacyjny ...