Takie własności przedmiotu naszego poznania jak piękny, wzniosły, tragiczny czy śmieszny zasadniczo różnią się od własności w rodzaju: obszerny, szeroki, ciężki itp. Te drugie dają się zmierzyć i obliczyć, te pierwsze, jak się wydaje, nie. Mimo to używamy określeń typu: piękniejszy, większa lub mniejsza tragedia. Cechy te nazywamy wartościami estetycznymi, co w zgodzie z greckim sensem tego słowa znaczy, że są to takie wartości, których prawdziwość lub fałszywość sądu zawiera się już w samym oglądzie, a nie dopiero w pomiarze lub obliczeniu. W trakcie swych 30 wykładów dla studentów kognitywistyki staram się wyjaśnić, jakie miejsce sądy o owych wartościach estetycznych zajmują w aktywności umysłu rozważanej z pozycji teoriopoznawczej. Przede wszystkim zaś próbuję wykazać, że w obrębie ludzkiej percepcji świata nie odgrywają one roli ?kwiatka do kożucha?, ale pełnią bardzo istotną, by nie powiedzieć fundamentalną funkcję. Uświadomienie sobie tego faktu nakierowuje nas z kolei na pytanie, w jakiej formie przeżyciom estetycznym towarzyszą pewne korelaty w obrębie procesów zachodzących w mózgu, a tak że kieruje naszą uwagę na zagadnienia celowości przeżyć estetycznych w perspektywie całokształtu aktywności człowieka jako istoty fizycznej i psychicznej. Newsletter