Opinia na temat książki Ella Kopciuszek nie z tej bajki

To była przyjemna książka na dobranoc.

Znacie kopciuszka? Pewnie tak. W tej książce Ella jest takim kopciuszek. Po śmierci jej taty, znienawidzona macocha przejęła wszystko, co miało należeć do bohaterki. I wraz z dwójka swoich synów rządzi się i niszczą bohaterce życie.

Ella ma wszystkiego dość, jeździ na deskorolce i upija się. Pewnego razu trafia na mężczyznę, którego potraktuje ostro, a ona zamiast pantofelka zgubi kółko do deskorolki.

Historia jest krótka, bo na jeden wieczór, lecz znajdziemy w niej, aż trzy stopnie pikantności. Bohaterka nie należy do tych grzecznych, chociaż są momenty, gdy ma dość. No macochę oczywiście bym udusiła jakbym mogła. A seksownego pana dopisała do roli męża książkowego.
Mamy krótkie rozdziały, przez które płynie się z czytaniem szybko, a są one piękne zatytułowana adekwatnie do treści rozdziału. Chyba nie muszę dodawać, że okładka mnie zauroczyła od pierwszego wejrzenia. Historia jest bardzo fajna, warta poznania dla Relaxu, luźnego poczytania. Ja uwielbiam tego kopciuszka.