W Wigilię, zamiast zaznać ciepła i świątecznej atmosfery, Anna błąka się ulicami Christianii. W końcu wyczerpana zasypia przed jakąś bramą... Tymczasem w Gudbrandsdalen Elen zastanawia się, czy po tylu latach od śmierci Sigmunda jest w stanie otworzyć serce na nową miłość. Niespodziewanie dochodzi do spotkania, które może odmienić jej los. Ich spojrzenia spotkały się. Nagle w jej sercu zagościło coś wielkiego, ciepłego i miękkiego. Jego obecność dawała poczucie bezpieczeństwa. Uśmiechnęła się i wyciągnęła dłoń...