Pragnienie odwetu w duszy Karolka przekształciło się w niezłomna decyzję. "- Dobrze, jeżeli nikt się tym nie chce zająć, ja to zrobię!" "- Co zrobisz?" "- Nazbieram stonki i odeślę do Stanów Zjednoczonych!" "- Zwariowałeś?" "- Nie wiem. Może. Ale nawet jeśli, nie przeszkodzi mi to zbierać stonki. Paraliż mógłby mieć negatywny wpływ, obłęd żadnego. Masz jakieś pudełko?" Ruszający już na poszukiwanie kolejnego tematu fotograficznego, Włodek zawahał się. Pomysł Karolka wydał mu się kuszący, chociaż nieco skomplikowany w wykonaniu. "- Bo ja wiem... Pudełko mam, ale jak ty to myślisz załatwić? To przesyłanie. Pocztą?"