W naszym bezpiecznym, uporządkowanym życiu rzadko myślimy o nieszczęśnikach z drugiego końca łańcucha pokarmowego. A w przyrodzie nie ma zmiłuj – jeśli jesteś mały, musisz kombinować, inaczej cię zjedzą. Mnogość strategii, trików i chytrych forteli jest powalająca, a kreatywność zwierząt w wymyślaniu sposobów na przetrwanie – wprawia w osłupienie.
Przygotuj swoją szczękę na powolne opadanie, bo to NIE jest zwykły zbiór ciekawostek o zwierzętach. To opowieść o przebiegłych geniuszach, bezczelnych oszustach, a także o tych, którzy bronią się… klejem, kupą i włosami. Niektóre strategie – przywdzianie solidnej zbroi, zaopatrzenie się w groźną broń czy zatrudnienie agencji ochroniarskiej – od razu brzmią sensownie. Okazuje się jednak, że używanie własnej głowy zamiast drzwi do domu, udawanie czyjejś stopy, pupy czy języka albo namalowanie sobie oczu na plecach tak samo dobrze chroni przed drapieżnikami.
Na każdego wroga jest sposób, a pomysłowość natury nie ma granic – w myśl zasady, że jeśli coś jest głupie, ale działa, to wcale nie jest głupie.