Czekałam na dalsze losy Nikity i rodziny Rysiów. I się doczekałam, najnowszy tom o przygodach byłej najemniczki Zakonu całkowicie mnie usatysfakcjonował, chociaż jakby miała się przyczepić to za mało tu Michasia i jego rodziny. Ale do przeżycia.
W co tym razem wplatała się Nikita? Podejmuje się odbicia zakładniczki - młodej dziewczyny, córki Greka, który włada niepokojącą magią, prosto z Hellady. Nie będzie łatwo i przyjemnie, a mokro i śluzowato. Autorka pokusiła się o wplecenie w fabułę mitologii greckiej, jej takich kluczowych elementów, i pewnie każdy, kto liznął mitów greckich domyśli się, co do czego prowadzi, i jak to się składa, ale i tak rozwiązanie całej zagadki będzie całkiem zadowalające.
Gawędziarski styl autorki zapewnia lekką i angażującą lekturę, samo czytanie jest szybkie i przyjemne, a w książce znajdziemy realistyczne ilustracje. A to dodatkowy plus.
Na pewno jest to książka dla fanów Nikity, ale i pióra Anety Jadowskiej. A to dlatego, że raczej czytałabym serię w odpowiedniej kolejności niż na wyrywki.