Dziennik Dawida Sierakowiaka jest uznawany za jedno z najważniejszych świadectw z getta łódzkiego. Wśród znanych tego typu zapisków zajmuje miejsce szczególne. Dzięki swej błyskotliwości i spostrzegawczości nastolatek zrelacjonował w przejmujący sposób życie w anormalnej sytuacji getta: działalność organizacji młodzieżowych, warunki pracy w zakładach produkcyjnych (tzw. resortach), rozpad więzi rodzinnych, a przede wszystkim narastający i coraz bardziej dotkliwy głód. To właśnie głód staje się od pewnego momentu głównym bohaterem narracji Sierakowiaka.
(ze Wstępu)
(ze Wstępu)
Nie znam bardziej przejmującego zapisu konania umysłu, bezlitosnej obserwacji i własnego umierania, prowadzonej do końca okrutnej wiwisekcji. Dziennik Dawida Sierakowiaka jest ponurym świadectwem zwycięstwa głodu nad ciałem i rozumem, ale przecież nie porażki ducha. Dawid pisał 18 kwietnia 1942 roku, iż jest jednym z tych, których głód zabija duchowo. Sądzę jednak, że w ostatecznym rachunku mylił się. Przekonuje o tym lektura jego Dziennika, a przede wszystkim to, że w ogóle został napisany. Ów zapis porażki okazuje się bowiem zwycięstwem ducha ludzkiego nad przemocą i złem, nad tym wszystkim, co zabija człowieka.
(z recenzji prof. Jacka Leociaka)
(z recenzji prof. Jacka Leociaka)