Niemowa Parker pewnego dnia w hotelu poznaje całkiem przypadkiem Zeldę - starszą od niego dziewczynę o srebrnych włosach, która jak się potem okaże, przez swoje życie wiele już przeżyła - i to dosłownie...
Bardzo ciekawa historia, o dziewczynie, która potrafi ale nie chce już żyć, oraz chłopaku, który dotąd nie żył, a jedynie egzystował i bytował w tym świecie. Srebrnowłosa za swój cel objęła pchnąć chłopaka w świat i nauczyć go w końcu żyć 'bardziej' niż to robił. To dla głównego bohatera oznacza wyjście ze swojej strefy komfortu - i dopiero na własnej skórze pozna czy było to warte. Ale ja wam to skrócę.. - to była najlepsza przygoda jaka mogła go tylko spotkać. Jak dużo tracił przez lata w których nic ze sobą nie robił? Czy dzięki Zeldzie uda mu się zmienić swoje nastawienie do życia, ludzi, świata i własnej przyszłości?
Dla mnie pozycja świetna!! I do przeczytania dla każdego - małego , dużego, pesymisty, cieszącego się życiem, obiboka i zapracowanego. Książka napisana prostym językiem, a jednak uświadamiająca żeby bardziej skupiać się na tym co tu i teraz. Mnie naprawdę w paru momentach dotknęła. Młodzieżówka, w której nie zabrakło też wątku romantycznego, ale i tego tragicznego. Na koniec tej historii poleciała mi łezka - choć generalnie trzeba powiedzieć że w książce padały piękne zdania. Słuchajcie się Zeldy dzieciaki!!
ZAPRASZAM NA IG @azetowa