Książka opowiada o losach małego żydowskiego chłopca, któremu po utracie bliskich udaje się przetrwać lata okupacji niemieckiej na polskiej wsi, wśród chłopów. W duszy dziecka, to przygarnianego, to znów błąkającego się samotnie , nieustannie zmagają się dwie siły: wszechpotężny, paraliżujący strach oraz instynkt życia, który każe być sprytnym, przebiegłym, nad wiek dojrzałym i samodzielnym. W tej autobiograficznej opowieści Kuper potrafił przejmująco opisać swe przeżycia z owego okresu.
W relacji wrażliwego, obdarzonego bogatą wyobraźnią chłopca, niekiedy naiwnej, niekiedy pełnej prawdziwej goryczy, zdarzają się pewne nieścisłości, dotyczące zwłaszcza skali i oceny wydarzeń, stanowiących tło jego własnej wojennej historii. Można je jednak usprawiedliwić zawodnością i wybiórczością ludzkiej pamięci oraz upływem czasu. Pozostawiamy więc w książce wszystko tak, jak to zarejestrowała i utrwaliła pamięć dziecka.