Książka dra S. Przybylińskiego, adiunkta w Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie, mogła powstać jedynie w wyniku rzetelnej obserwacji społeczności więziennej, przy czym należy zaznaczyć, iż badanie tej społeczności w podjętym przez niego zakresie jest bardzo trudne ze względu na niechęć wytatuowanych więźniów do fotografowania posiadanych tatuaży ioraz ze względu na pewną niechęć do ujawniania ich znaczenia przez :'członków podkultury więziennej. Tymczasem u tych więźniów tatuaże spotyka isię najczęściej. [...] Reasumując, książkę autorstwa dra S. Przybylińskiego uważam za wyjątkowo wartościową i interesującą, bowiem ukazuje ona te elementy życia więziennego, które są bardzo słabo rozpoznane, a które, jako negatywne, osłabiają poprawczą funkcję więzienia, [,..] Praca S. Przybylińskiego jest bardzo dobrym uaktualnieniem stanu wiedzy penitencjarnej na temat zjawiska tatuażu więziennego. Książka z całą pewnością wzbudzi zainteresowanie praktyków penitencjarnych, studentów pedagogiki resocjalizacyjnej, psychologii penitencjarnej, prawa karnego wykonawczego, zwłaszcza i prawa penitencjarnego, oraz pracowników naukowych tych dyscyplin. Prof. dr hab. Henryk Machel