SS-Sonderkommando „Dirlewanger” była jednostką pod wieloma względami wyjątkową. Począwszy od dowódcy, „owianego” złą sławą dr. Oskara Dirlewangera, który zgodnie z rozkazem Heinricha Himmlera miał prawo karania śmiercią swoich podwładnych. Mimo że jednostka należała do SS, elitarnych oddziałów Himmlera, to pod rozkazy Dirlewangera wcielano ludzi różnej proweniencji. Niesłusznie uważa się, że byli to wyłącznie kryminaliści i zbrodniarze. [fragment książki]