Dunkel

Moje pierwsze spotkanie z autorem i pomimo początkowego mozolnego poznania, zostałam wciągnięta w ciemność. Dunkel zabrał mnie ze sobą w przeszłość Dolnego Śląska. Stworzona fabuła przez autora sprawiła, że zobaczyłam każdy ból, cierpienie i tragizm licznych bohaterów. A co najważniejsze rozpisał to w taki sposob, że czytelnik ma sporo materiału do własnych refleksji.

Z całą pewnością zapewniam Was, że nie jest to książka lekka, ani łatwa w odbiorze. Czyta się mozolnie i długo, z racji osobliwego monologu narratora tytułowego Dunkla. Charakterystyczny styl, bazujący na przedstawieniu mrocznych momentów z życia ludzi.

Na każdym kroku towarzyszy nam zło, nie można go uniknąć w żaden sposób, a każdy z nas w jakiś sposób go doświadczył.

O tym właśnie jest ta książka. Autor Jakub Bielawski stworzył dzieło, w którym każdy przeżyje stworzoną akcję w inny sposób, odkrywając coraz mroczniejsze i bardziej smutne momenty, dlatego książka nie będzie dla każdego.

Jeśli lubisz i jesteś otwarty, mój drogi czytelniku na lekturę inną, mroczną, skłaniającą do refleksji to jak najbardziej lektura dla Ciebie.

Lepsze od Ćmy, znacznie bardziej klimatyczne i to do mnie trafia. Ta powieść jest jak muzyka.

"Dunkel" autorstwa Jakub Bielawski to książka, która czekała długo na swoją kolej i gdyby nie akcja czytelnicza to jeszcze by pewnie trochę leżała.

Mam wielki problem z napisaniem co sądzę o tej książce, a to dlatego, że nie była to powieść dla mnie. Totalnie nie mój klimat, czytałam ją cały miesiąc i to było męczące.

#dunkel to dosyć mroczna i bardzo ciężka historia, w której nie mogłam się odnaleźć, czytałam bo czytałam i często nie wiedziałam o czym ona jest. Przeszkadzały mi też te ciągłe powtórzenia występujące w książce.
Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością autora i nie było ono łatwe, dlatego kolejne książki już sobię odpuszczę.

Jeśli ktoś lubi takie klimaty to jemu ta powieść może się spodobać. Dlatego nie będę pisać czy ją polecam czy nie, każdy musi sam się przekonać i ocenić.