Do czego służy teatr? Do czego, jeśli nie - rzecz jasna - do wystawiania, co wieczór na nowo (jakby po raz pierwszy), tego lustra przed nasze biedne złudzenia? Do czego, jeśli nie do demaskowaniarzeczywistości żyjącej pod naszymi kłamstwami albo obawami? Bo poza tym nie ma z niego żadnego pożytku. fragment książki