Kevin urodził się bez nóg. Obustronna amelia, orzekli lekarze. Mimo wszystko był szczęśliwym i pogodnym dzieckiem, rozrabiał z rodzeństwem jak inne maluchy w jego wieku. Tata naoglądał się „MacGyver’a”, a później wymyślał innowacyjne wynalazki mające ułatwić synowi normalne funkcjonowanie. Niepełnosprawność nie była dla Kevina problemem, bo świetni... Recenzja książki Drugi rzut oka. Jak świat się na mnie gapił