Jaki jest przepis na normalność i szczęście? Kochający mąż i dziecko, solidne wykształcenie, dobra praca i mieszkanie w dużym mieście. Życie jak z poradnika albo kolorowych magazynów. To wszystko ma bohaterka „Drobnych szaleństw dnia codziennego”, dlaczego więc nie jest szczęśliwa? Coś sprawia, że zamiast płynąć głównym nurtem, dryfuje, nie radząc sobie z własnym życiem. Może jest po prostu niedojrzała, może to histeryczka albo wariatka? A może granica między „normą” a niedostosowaniem czy chorobą to nie przepaść, tylko zaledwie szczelina, i łatwo ją przekroczyć?
„Drobne szaleństwa dnia codziennego” to powieść dla tych, którzy w literaturze szukają zapisu kobiecego doświadczenia, w całej jego złożoności, brutalności i pięknie. Zapisu pozbawionego kokieterii i happy endu z lukru, tak charakterystycznych dla literatury popularnej.
To również realistyczna powieść współczesna. Razem z bohaterką przemierzamy place i ulice stolicy, podglądamy bawiącą się warszawkę, obserwujemy świat i ludzi. Nowy Świat i Puławska na wyciągnięcie ręki, postacie z krwi i kości, prawdziwe problemy: utrata pracy, niskie zarobki, emigracja, dojrzewanie, uzależnienia. A wszystko to w nowoczesnej blogowej formie, która nadaje tej wciągającej historii dynamizm i werwę.
„Drobne szaleństwa dnia codziennego” to powieść dla tych, którzy w literaturze szukają zapisu kobiecego doświadczenia, w całej jego złożoności, brutalności i pięknie. Zapisu pozbawionego kokieterii i happy endu z lukru, tak charakterystycznych dla literatury popularnej.
To również realistyczna powieść współczesna. Razem z bohaterką przemierzamy place i ulice stolicy, podglądamy bawiącą się warszawkę, obserwujemy świat i ludzi. Nowy Świat i Puławska na wyciągnięcie ręki, postacie z krwi i kości, prawdziwe problemy: utrata pracy, niskie zarobki, emigracja, dojrzewanie, uzależnienia. A wszystko to w nowoczesnej blogowej formie, która nadaje tej wciągającej historii dynamizm i werwę.