Opinia na temat książki Dom samobójców

Jak dla mnie lekko nudno. Zwróciłam uwagę na tę książkę ze względu na okładkę i to był błąd- za każdym razem kiedy okładka bardzo mi się podoba, wnętrze okazuje się nudne 😒.
Problemem była uwaga, jaką poświęca autor głównej bohaterce Rory. Rory jest rekonstruktorem sądowym, ma autyzm i kocha buty wojskowe. I te wszystkie cechy były wałkowane co rozdział. O tych butach na koniec już nie mogłam czytać. Poza tym Rory ma spryt i intuicję superbohatera i każdą sprawę rozwiąże i i uratuje wszystkich potrzebujących. Nie cierpię kiedy główny bohater jest cudowny i nieskazitelny, to go wręcz odczłowiecza.
Irytuje mnie okrutnie kiedy policja w kryminałach rozwiązuje sprawy dzięki przeczuciom i intuicji- to mają być książki trzymające w napięciu, a nie bajki, gdzie rozwiązanie i tak spadnie z nieba...
Pomysł na zbrodnię jest tu ciekawy i nie wiedziałam do samego końca kto jest mordercą. Podoba mi się skakanie po przeszłości, jednak napisane jest to wszystko w sposób tak chaotyczny i w sumie tak mało uwagi zostało poświęconej ofiarom i ich mrocznej zabawie, że pozostawia spory niedosyt.