Opinia na temat książki Dom Jedwabny

Prawdę mówiąc, nie wiedziałam, czego się spodziewać, kiedy zaczynałam czytanie - i jestem bardzo pozytywnie zaskoczona. Zazwyczaj rozmaite sequele, prequele czy inne nawiązania w wykonaniu autorów innych, niż literacki pierwowzór, są słabe i jadą tylko na skojarzeniach czytelnika - tym razem mamy książkę świetnie wpisującą się w styl opowieści Arthura Conan Doyla.
Bohaterowie, sposób narracji, realia - wszystko dopięte na ostatni guzik, jedyne, co moim zdaniem mocno różni oryginał od tej wersji jest rozbudowane tło, co chyba wynika z faktu, że czytelnikom współczesnym trzeba przybliżyć świat z końca XIX wieku, który dla Conan Doyla i jego czytelników był oczywisty i nie wymagający wyjaśnień.
Współczesna jest także reakcja Sherlocka Holmesa na to, co stało się z wynajmowanym przez niego dzieckiem i jego wyrzuty sumienia, spojrzenie na niedolę biedoty w ówczesnym Londynie, ale uważam, że to pozytywna zmiana.
Świetnie przemyślany finał - tak właśnie się dzieje, kiedy takie przybytki jak Dom Jedwabny obsługują ludzi wysoko postawionych. Nieistotna jest czyjakolwiek krzywda i nikt nie ponosi konsekwencji, to bardzo prawdziwe.