Opinia na temat książki Dom do wynajęcia

@przyrodazksiazka @przyrodazksiazka · 2024-09-22 16:10:35
Przeczytane
Byłam pewna, że już żadna książka mnie nie zaskoczy, a tu proszę. Niesamowita gra psychologiczna wciągnęła mnie na tyle, że czytałam książkę z przerwami aż trzy dni. Wręcz błagałam w myślach żeby się nie skończyła i trwała bez końca. To chyba drugi raz, kiedy celowo przedłużałam czytanie. Dzisiaj czuję totalną pustkę, bo doczytałam ostatnią stronę i pożegnałam się z postaciami. Oczywiście z niektórymi dziękuję autorowi, że już nigdy się nie spotkam.
Historia w swoim ogóle opowiada o miłości, która nie miała prawa przetrwać i o takiej, która zbudowana była na kłamstwach. Do tego piękny malowniczy dom, spełnienie marzeń każdego nowego lokatora i opowieść, która wywoływała ciarki na plecach. Nowi lokatorzy mieli być w niej szczęśliwi i prowadzić tylko swoje prywatne życie, a tym czasem żyli życiem innych osób. Śmiało mogę powiedzieć, że namieszały tu osoby trzecie, czwarte i nawet piąte, oraz historia pewnej nieszczęśliwej miłości z przeszłości. Każdy z mieszkańców Karkonoszy przestrzegał nowych lokatorów przed zamieszkaniem w tym luksusie. Różni ludzie opowiadali różne historie, a za każdym zakrętem czaił się ktoś, kto wszystko obserwował. Od początku główne postacie były pionkami w grze szaleńca, który miał mocno nie poukładane w głowie. Karał innych z dziwnych pobudek, a pieniądze dopełniały jego szaleńczych wybryków. W opowieści mamy cztery części, które kończą pewne etapy życia i rozpoczynają nowe, dużo gorsze. Tutaj każdy ma coś do ukrycia i nigdy nie jest szczery. Intryga goni intrygę i ciężko jest stwierdzić, czy znają słowo szczerość. Są hipokrytami i zakazują innym rzeczy, które sami robią i na dodatek chcą wszystko kontrolować. Wmawiają sobie różne rzeczy, a przeszłość wciąż ich goni, a czasem wyprzedza. Zasugerowali nawet, że każdą prywatność, a nawet życie można kupić. A jeśli cena jest zbyt wysoka, to zawsze można sprawić, by ten ktoś oszalał. Przecież najważniejsze jest to, co widzą inni. Dopiero w czterech ścianach rozgrywa się prawdziwy dramat.
To kolejna książka od Wydawnictwa Filia Mroczna Strona, która wywróciła moje myśli do góry nogami i dała podpowiedź, że każda prawda ma swoją cenę. Bo jeśli kłamie się dla dobra innych, to już nie jest kłamstwo, prawda?
Niesamowita po stokroć opowieść mocno psychologiczna, która wyprowadzi was w pole. Postacie są przedstawieni odpowiednio do wydarzeń, by to ich główne cechy rzucały się w oczy, a nie reszta. Dużo dialogów, myśli, trochę zbliżeń i ogromnie gęsta atmosfera. Daję jej milion na dziesięć i ogromnie zachęcam do lektury!
Ocena:
Data przeczytania: 2024-09-22
× 2 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Dom do wynajęcia
Dom do wynajęcia
"Marcel Moss"
7.0/10

„Mamy trzy dni na podjęcie decyzji. Inaczej rezerwacja przepadnie” – słyszy Amanda od Vincenta, gdy ten pokazuje jej ofertę wynajmu nowoczesnego domu u podnóży gór. Początkowo kobieta nie jest prz...

Komentarze

Pozostałe opinie

4/10 Najsłabsza książka Mossa jaką przeczytałam. A czytałam ich bardzo wiele, jeśli to ma być thriller to chyba pomyliłam definicję. Amanda i Vincent (same imiona słabo dobrane dla Polskich bohateró...

Ten dom miał być azylem , a okazał się pułapką bez wyjścia. Miał scementować nasz związek tymczasem moje życie wywróciło się do góry nogami. Amanda i Vincent wydają się idealnie do siebie pasować , a...

Amanda otrzymuje od partnera propozycję. Majm trzy dni na podjęcie decyzji, w sprawie wynajmu nowoczesnego mieszkania u podnóży gór, w malowniczym miejscu otoczonym lasem. Kobieta się waha, jednak de...

Książki Marcela Mossa są mi dobrze znane. To jeden z nielicznych autorów z którym jestem na bieżąco. A jest to wyczyn, bo ostatnio książki wydaje średnio co dwa miesiące. “Dom do wynajęcia” zaskoczył...

© 2007 - 2024 nakanapie.pl