Na pierwszym planie Ula Ruchlewicz jest posiadaczką swojego ukochanego psiaka.Zawsze uwiebiała się nim opiekować. Oraz i też chodzić z nim na długie spacery.Trasą gdzie ciągle z nim uczęszczała na różne wycieczki. W tedy pies mogł pobiegać na świeżym powietrzu.W pewnym momencie zwierzak coś wyczuł. Podeszli bliżej to zobaczyli w parku zwłoki innego człowieka. Domyślają się że jest to ksiądz tej owej miejscowości i mogł by to zrobić.Ktoś się powiesił na drzewie .Wtedy kobieta zadzwoniła po policję i karetkę.Służby zajeły się już wisielcem oraz rozwiązaniem tej zagadkowej sprawy.Teraz to miejscowość Wschowa staje się miejscem napiętnowanym przez wszystkich,ponieważ jak to w niewielkiej miejscowości może dochodzić do takich zdarzeń. Co potem się okazuje to nie tylko ksiądz popełnia samobójstwo ale i też policja musi się zainteresować wychowawcą-nauczycielem który umiera w podobny sposób.Te zdarzenia zburzyły święty spokój tej miejscowosci którzy żyli normalnie nikomu niewadząc. Marta Lipowicz jest głownym przewodnikiem nad tym śledztwem chce dowiedzieć się kto miał taki bodzieć do tego aby zabić osoby wysoko postawione Wschowie. Prowadzi śledztwo razem z tamtą policją.Ślad doprowadza ją do pewnego domu dziecka.Nikt z mieszkańcow niechce opowiadać o tym miejscu. Może zkrywa w sobiepewną tajemnice,której nikt z osób niechce wyjawić bo skączy się utratą życia? Co to jest"Dom" co to za miejsce, czy aby na pewno bezpieczne.?
Co możemy w nim odkryć aby się nie rozczarować?
A może ktoś im w tym pomaga?
Kto może ich tak nie lubić aby aż zabijać z zimną krwią?
Mam na oku inne książki tego autora.Po które na pewno sięgnę,ponieważ bedą tak dobre jak ta powieść. Autor świetnie buduje nastrój w czytanej lekturze,bo czytelnik jest nią zaintrygowany od samego początku. Realnie podchodzi do wydarzeń z lekką dozą humoru. Dla tego dobrze się ją czyta od deski do deski.Ta książka na długo zapadnie mi mojej pamięci. To było coś co niemożna przejść obojętnie. Ciekawiły mnie opisy zachowań osób z domu dziecka które niebyły dobre w stosunku do ich wychowanków. To było tym głównym wątkiem z całej tej historii. Z kazdą nastempną ksiażką autor pokazuje nam swoje mistrzowskie pióro. Od niedawna poznałam autora i jego książki
bo muszę przeczytać inne powieści pisarza. Bo bardzo jestem ich ciekawa.:)*