W odległej XVIII wiecznej klinice samotna dziewczyna pisze listy do swojej matki. Opowiada w nich historię o bladym angielskim arystokracie, tajemniczym rosyjskim księciu. Pisze o intrygach i sekretach i dziwnych postaciach bez twarzy wychodzących z morza. Mówi o enigmatycznej Pani Pond, która przybyła ze swoim mężem i osobistym doktorem. Nie pisze jednak do swojej matki o prawdzie którą znają wszyscy - ci, którzy tu przychodzą robią to by umrzeć.
"Martwi nie są sami. Coś jest we mgle i rozmawia z nimi"