„Diabeł na dzwonnicy” to miejscami liryczna, lecz podszyta czarnym humorem minisaga dwóch kresowych rodów, doprowadzona do końca lat pięćdziesiątych. Książka skrzy się od barwnych postaci wilniuków, którzy żyli sobie swojsko i niespiesznie w swoim mieście, dopóki ich nie przetrzebiły i nie rozproszyły kolejne okupacje, deportacje i repatriacje. Autor opisuje dzieje zwyczajnej rodziny, rozpoczynające się w dniach wybuchu pierwszej wojny, a kończące po drugiej wojnie światowej, gdy główni bohaterowie opuszczają już radzieckie Wilno. Diabelskie okrucieństwo losu ludzi zmuszanych z powodu wyroków historii do opuszczenia rodzinnych domów zostało tu pokazane z całą bolesną ostrością, pozbawioną jednak stereotypowej martyrologii. Ławrynowiczowi bliższe jest poczucie groteski, ironii i humoru.