„Mówi się, że książki same znajdują czytelników – czasami jednak potrzebują kogoś, kto wskaże im drogę”.
Carl Kollhof to wędrujący księgarz, który pakuje do swego plecaka pojedyncze książki i realizuje zamówienia klientów. Jednak plecak nie świeci pustkami, bo jest tam również skrupulatnie zapakowana magia literacka, nadzieja życiowa, wiara w drugiego człowieka, poczucie obowiązku i potrzeba bycia przydatnym. Z takim ekwipunkiem wyrusza w drogę. Jego towarzyszami jest Schacha (takie imię nosi dziewczynka… a może… ucieleśnienie literackiej magii) i pies. Codzienna wyprawa z niecodzienną dostawą.
„Spacerujący z książkami” autorstwa Carsten Henn to niesamowita podróż poprzez literackie światy w asyście literackich bohaterów… otoczonych codziennością, która jest piękna, jeżeli tylko zechcemy to dostrzec. To historia niespiesznego spaceru przez życie. To dzieje małych kroków we właściwym (wyznaczonym sobie) kierunku. To opowieść o relacjach, które są przepełnione pięknem wzajemnego szacunku.
„Spacerujący z książkami” to również przepiękna historia o emocjach… o strachu, wstydzie, żalu nadziei i o ratunku, jaki niosą książki, gdy radzenie sobie z drzemiącymi w nas uczuciami i lękami przekracza ludzkie siły.
Gorąco polecam, bo to książka utula zmęczone strachem serce, uspokaja i rozgrzewa ciepłem każdego słowa. Stanowi niesamowicie piękną językowo pochwałę codzienności. To opowieść o człowieczeństwi...