"Rankiem 28 marca 1941 r. lotnisko 'Royal Force' w Speke koło Liverpooolu tonęło we mgle i oparach stale nadciągających od strony przemysłowego i portowego miasta. Mimo, że nie było żadnych szans na start 'Hurricane'ów' polskiego dywizjonu 315 dęblińskiego, stanowisko dowodzenia zarządziło piętnastominutowy stan pogotowia bojowego..."