To książka, do której musiałam nabrać olbrzymiego dystansu, bo na początku wydawała mi się tak głupkowata i niemożliwa, że nie mogłam jej zdzierżyć. Później jednak zmieniłam zdanie, musiałam tylko zagłębić się w lekturę i odrobinę pomyśleć nad nią. Monika nie ma szczęścia w życiu… Kot złośliwie wchodzi jej pod nogi, prysznic zacięcie atakuje zimn... Recenzja książki Debeściara
Z pewnością pierwsza rzecz, która rzuca się w oczy to okładka, która wali po oczach ostrymi kolorami. Ewy Pirce jak dotychczas przeczytałam jedną książkę i to całe wieki temu. Nie wiem z czego to wynika, ale coś nam nie po drodze. Może pora to zmienić? zobaczymy, a teraz wróćmy do Debeściary przy której muszę przyznać spędziłam bardzo miłe chwile... Recenzja książki Debeściara